Forum Przygody D&D i nie tylko Strona Główna
Mexaris

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody D&D i nie tylko Strona Główna -> Historie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mix-on
Moderator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:11, 25 Lis 2007    Temat postu: Mexaris

Mexaris Bio’re urodził się w Waterdeep, ale jego matka elfka uciekła wraz z nim do dalekiego lasu w okolicach Amn i tam się osiedlili. Jego matka Alaira Bio’re uciekła od swego męża, gdyż katował ją, co noc i bił syna. Mexaris wraz z matką osiedlili się w efiej wiosce i mieszkali tam 50 lat. 90 Lat później jego matkę zgwałcono i zabito w pobliskiej karczmie. Mexaris był z natury spokojnym elfem, ale wtedy coś w nim pękło i zabił wszystkich ludzi pracujących w karczmie. Goniono go listem gończym w całym Faerunie, lecz (prawie na szczęście) w jednej z walk stoczonych z krasnoludem dostał z buławą w twarz, co bardzo zmieniło jego wyraz twarzy. Po śmierci matki zaopiekował się nim znajomy elfki (dla tępych: jego matki!) Człowiek wojownik, który uczył go walki mieczem i praktykował w strzelaniu z łuku.

Pewnego dnia, Mexaris wyruszył w stronę Neverwinter i tam znalazł pracę w jednym z zakładów stolarskich. Uczył się fachu przez całe 10 lat. Lecz znalazł w rzeczach z przeszłości amulet ze zdjęciem pewnej kobiet na zdjęciu było napisane pięknymi literami „Jarkendar”. Postanowił szukać ów kobiety i dowiedzieć się znaczenia tego tajemniczego terminu.

Po 3 latach powrócił do domu Waterdeep rozmawiał ze starym schorowanym ojcem. Rozpoznał kobietę. Powiedział, że mieszaka na wyspie Alaron w mieście o nazwie Caer Callidyrr. Młody, Średnio wysoki umięśniony elf wyruszył na poszukiwania…..

Po długich acz udanych poszukiwaniach odnalazł kobietę z medalionu.
Powiedział, że jest synem Almiry Bio’re. Kobieta gościnnie go przyjęła i dała schronienia. Podczas pobytu u nie znajomej poznał młodą dziewczynę, w której od razu zakochał się ze wzajemnością. Młoda kobieta miała na imię Greyanna Barea. Spędzili razem kilka nocy, dni, lat…. Mieli dwójkę dzieci. Pewnego razu Mexaris przyłapał ją na hazardzie, lecz ona obiecała, że nigdy już będzie uprawiać hazardu. Ich dwoje dzieci było pół elfami a rodzice od najmłodszych lat praktykowali je w magii, pisaniu i czytaniu. Pewnej nocy przyszedł do niego pewien handlarz, który prosił go o eskortę karawany do Halruaa, miasta koło Palishuk miasta półorków. Mexaris zgodził się, lecz nie porzucił swej kochanki. Rodzina udał a się razem nim w podróż, lecz pewnej nocy odłączyli się od karawany, gdy została zaatakowana przez bandę duergarów. Dzieci podczas ucieczki umarły a rodzice wrzucili je do rzeki i odprawili pogrzeb. Matka opłakiwała je przez kilkanaście. Później kochankowie udali się do pobliskiej karczmy i wynajęli pokój na tydzień. Pewnej nocy podczas ich stosunku wbiegła służka do karczmy i zaczęła krzyczeć coś o napastnikach, którzy zaatakowali karczmarza. Mexaris zbiegł na dół i począł się bić z napastnikami, ale stracił przytomność, gdy ten uderzył go w tył głowy.

Gdy obudził się leżał ze złamanym nosem w karczmie obok trupa swej kochanki. Młody wojownik popłakał się trochę na widok martwej kochanki. Gdy pamiętał twarze napastników i ruszył na poszukiwania morderców ukochanej…

Następnego tygodnia w karczmie spotkał zamożnego maga. Mag ten zawał się Xinus. Xinus nosił drogie ozdoby, drogie szaty. Mexaris podszedł do niego i powiedział
-Co tu robisz elfie?
-Szanowny magu-odpowiedział
-Nie wiem czy mogę ci powiedzieć cel mojej wyprawy…
-Dobrze, więc powiedz czy będziesz szedł przez las?
-Tak, raczej tak.
-Coś ci opowiem- zaczął gawędę
-Jak widzisz jestem magiem, lecz mało, kto wie, że nekromantą. Idąc tu spotkałem grupę ludzi.
Spytali, co tu robię. Odpowiedziałem, że to nie ich sprawka. Jeden wyciągną ku mnie miecz drogi złocony, a na plecach poczułem lekki dotyk ostrza zatrutej strzały. Płatni zabójcy. Jedyne rozwiązanie. Kilkoma ruchami palców przywołałem śmiertelną fale i puściłem ją siebie. Łucznik zginą. W czasie oszołomienia puściłem drugą. Byłem wolny. Szedłem dalej wszystko to działo się nie daleko Palishuk. Idąc drogą widziałem karawanę i z nią trafiłem tu.
-Z karawaniarzem?
-Tak, jak najbardziej.
-A gdzie takowy teraz?
-Odjechał do Neverwinter.
-Magu ja byłem w te karawanie. Byłem eskortą. I mnie też atakowali ci zabójcy. Zabili mi dzieci, kochankę
-Rozumiem, że chcesz odnaleźć zabójców.
-Tak! Jeśli honorowy odnajdziemy i herszta i wybijemy ich, co do nogi.
-Dobrze, więc! Ale wyruszymy za 2 tygodnie.
-Czemu?
-Podszkolisz mnie w walce mieczem a ja Cie w sztuce magicznej.
-Dobrze więc idę spać do ,zobaczenia jurto magu.

Po 2 minionych tygodniach Mexaris i Xinus wyruszyli Palishuk. Postanowili poszukać jakiś śladów. W nocy w ciemnych uliczkach spotkali bandę płatnych zabójców. Mexaris uciekł ale nigdy nie zobaczył maga… Teraz dopiero szukał! Wiedział że herszta nie ma w Palishuk! Wyruszył w podróż.


(Mexaris Bio're lvl 1 wojownik)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartas
Mistrz gry



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:13, 25 Lis 2007    Temat postu:

Nieźle ale popracuj jeszcze nad tym poprostu edycja


A mtakie pytanie jak miał na nazwisko ten mag? a poza tym nekromancie nie mogą rzucać tak szybko tyle czarów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mix-on
Moderator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:22, 28 Lis 2007    Temat postu:

Mag nie podał nazwiska i jego nazwisko jest chronione prawami outorskimi a Xinus jest BARDZO doświadczonym nekromantą!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartas
Mistrz gry



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:25, 28 Lis 2007    Temat postu:

DUPA nikt nie może rzucać tak potężnych czarów w tak krótkim czasie!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody D&D i nie tylko Strona Główna -> Historie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin